poniedziałek, 27 sierpnia 2018

RECENZJA: Monika Orłowska - Rozminięci



„Patrzył na nią zza ciemnych okularów. Doskonale to czuła. Lustrował ją jak towar na targu lub, zdecydowanie wolała taką wersję, dzieło sztuki w galerii.”

Dzisiaj opowiem o miłości. Jednak nie będzie to historia jakiej można by się spodziewać. Przetniemy nowe szlaki, omijając schematy i wydeptane dróżki. W tej powieści nic nie jest oczywiste. Nie dostaniemy pięknej, wyidealizowanej historii z happy endem na końcu, a prawdę – czasem piękną, czasem brutalną, ale głównie zwyczajną. To jest historia, jaka w każdej chwili może się przytrafić każdemu z nas. Rzeczywistość, podaną na tacy, dokładnie taką, jaka jest, proponuje nam Monika Orłowska w powieści pt. „Rozminięci”.

wtorek, 21 sierpnia 2018

RECENZJA: Na polanie wisielców - Robert Dugoni



 „- Nie spadaj z krzesła, Faz. Ta sprawa robi się coraz dziwniejsza.
- Daj mi zgadnąć. Tim Collins wstał z grobu i zeznał, że sam się postrzelił.”

Zazwyczaj tak jest, że zanim zaczniemy czytać dokładnie, przyglądamy się książce taksując jej okładkę i wyobrażamy sobie, co najdziemy w środku. Każda lektura jest osobną przygodą, w którą udaje się czytelnik i jest też nadzieją na mile spędzony czas. Autorzy zabierają nas w różne ciekawe, czasem mroczne, czasem radosne miejsca. Tym razem Robert Dugoni zabrał mnie Na Polanę Wisielców.

czwartek, 16 sierpnia 2018

RECENZJA: Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął - Jonas Jonasson




 „Nie był z niego żaden modniś, ale rzadko się nim bywa w tym wieku. Aktualnie uciekał z własnego przyjęcia urodzinowego, i to także zdarza się rzadko w tym wieku, głównie dlatego, że w ogóle rzadko bywa się w tym wieku."

„Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje, i te lata się liczą, a nie metryka.” napisał Marquez w jednym ze swoich dzieł. Zdanie to idealnie opisuje książkę Jonasa Jonassona - „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął.” Historię, która mówi, że wiek nie powinien być dla nas żadnym ograniczeniem, ani wymówką przed przeżyciem czegoś wielkiego i wyprawą w nieznane.

niedziela, 12 sierpnia 2018

RECENZJA: A. J. Kaziński - Drugie narodziny mordercy



„Była przekonana, że on ją znajdzie. Jeśli więc ona go nie zabije, to on zabije ją. Zamknęła na chwilę oczy. Matematyka zbrodni. Cokolwiek zrobiła wynik zawsze był ten sam. Zginie. Była tego pewna.”

Policjant trafia do zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Powiało grozą… Ale z drugiej strony brzmi świetnie, prawda? Oczywiście, że tak! W końcu nie w każdej książce zamykają funkcjonariusza na oddziale zamkniętym. Zwariował? To pewnie przez te wszystkie morderstwa, z którymi miał do czynienia. Nie, jednak nie - jest całkiem normalny i próbuje rozwiązać sprawę zabójstwa ordynatora szpitala, działa pod przykryciem. Ale z drugiej strony kto ‘normalny’ daje się zamknąć w wariatkowie?

środa, 1 sierpnia 2018

RECENZJA: Eric Emmanuel Schmitt - Człowiek, który widział więcej



 „Nie rób czegoś, żeby to skończyć, rób żeby robić. Ludzie wypruwają sobie żyły, zajmując się przyszłością, nigdy teraźniejszością. Przygotowują się do życia, ale nie cieszą się życiem.”

Jak napisał Remarque w jednej ze swych powieści: „Kościół to jedyna dyktatura, która od dwóch tysięcy lat nie została obalona”.  Wiara i religia to tematy, które były, są i cały czas będą – nie ulegną przedawnieniu, ani się nie znudzą. I właśnie wiara jest tematem książki Erica Emmanuela Schmitta – „Człowiek, który widział więcej”.