„Przed oczami stanął jej pokój na oddziale radiologii i
kołyszące się na sznurze bezwładne ciało dziewięciolatki. D. D. nie musiała
wcale odwiedzać przestrzeni astralnej. W tym wymiarze miała wystarczająco dużo roboty.”
Nic nie jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Jedyny ocalały z tragedii nie musi być mordercą. A przykładny obywatel,
działający w imię dobra może stwarzać tylko pozory osoby idealnej. Żeby poznać
prawdę trzeba bardziej wnikliwie, a zarazem możliwie szeroko. A przede
wszystkim działać szybko, żeby nie było za późno i nie zginęło więcej osób.
Krwawy pościg za mordercą, a jednocześnie wyścig z czasem przedstawia
czytelnikowi Lisa Gardner w książce pt. „Dziecięce Koszmary.”